Warszawski ślad
"Warszawski ślad" to wiersz, który napisałem na fali moich osobistych, ważnych i jednocześnie dziwnie przypadkowych doświadczeń związanych z wyspą Sylt i przede wszystkim z miejscem, które stało się moim domem - Warszawą. Echo tamtych zdarzeń głośno pobrzmiewało w rosnącej we mnie przez lata świadomości tego kim i gdzie jestem ze swoim życiem. Echo przeszłości i świadomość teraźniejszości idą w parze i pobrzmiewają w ulicznym zgiełku życia. Tym bardziej doceniam fakt, ze ten wiersz znalazł swoje miejsce w publicznej przestrzeni słowa.
Warszawski ślad
I
Noc
sen
nazista z czterdziestego czwartego roku
Wola
Warszawa
dom
mordowanie
stolica
ślady…
codzienność
mijanie
rozkaz
karabin
stos
patrzysz
nie widzisz
cywil
oczy
źrenice na wprost
II
Skończył
wyjechał
rodzina
Niemcy
burmistrz
wyspa
błysk
uśmiech
oko bez kary
bez winy głos
pejzaż
rybitwy
III
Dożył
dni
spokój
Północne Morze
zdziwienie na plaży
- polski turysta?
IV
Opowieść i wzajemność losu
naturą
historią
człowiekiem
przypadkowość grobu
Sylt niczego nie wie
po co
był
będzie
jest
tylko przyrodą…
(Pamięci ofiar „Rzezi Woli” dokonanej przez hitlerowców w pierwszych dniach Powstania Warszawskiego.)
Akant, nr. 11 (232), listopad 2015