Dawni mistrzowie - Zbigniew Herbert
Dawni mistrzowie
obywali się bez imion
ich sygnaturą były
białe palce Madonny
albo różowe wieże
di citta sul mare
a także sceny z życia
della Beata Umilta
roztapiali się
w sogno
miracolo
crocifissione
znajdowali schronienie
pod powieką aniołów
za pagórkami obłoków
w gęstej trawie raju
tonęli bez reszty
w złotych nieboskłonach
bez krzyku przerażenia
bez wołania o pamięć
powierzchnie ich obrazów
są gładkie jak lustro
[...]
/Zbigniew Herbert "Dawni mistrzowie" w Wiersze Zebrane, s. 452-453, Wyd. A5, Kraków 2011/